W sumie to trochę pracy przy tym było, chociaż efekt końcowy - raczej prosty - na to nie wskazuje. Uznałam, że wrzucanie tam jeszcze potwora nieco zepsułoby okładkę. Mam nadzieję, że tak czy siak Ci się spodoba :)
***
It was quite a handful, not gonna lie - even if the final effect doesn't look all that complicated. I decided not to add a monster, cause it would ruin the cover. I hope you'll like it anyway :)
YOU ARE READING
Whatafuck Graphics vol. 3 [CLOSED]
RandomTrzecia odsłona okładkowni, prowadzonej przez trzy amatorki, dzielące pasję do grafiki. Zapraszamy! *** Third volume of a covershop ran by three amateurs sharing passion for graphics. Welcome! @KagamiNee @Elusive_Soul @fogartys-princess